bardzo słaby
(ocena z dnia 04.10.2021)
NIE POLECAM!!! ODRADZAM!!! JEŹDZIŁAM Z PANIĄ I PANEM - TO NIE INSTRUKTORZY - TO AMATORZY. NIE TLUMACZĄ - WYMAGAJĄ OD POCZĄTKUJĄCEGO KURSANTA UMIEJĘTNOŚCI I NAWYKÓW, NA KTORE POTRZEBA CZASU, PRAKTYKI. MA SIĘ WRAŻENIE, ŻE NAJLEPIEJ BYLOBY, GDYBYS PRZYSZEDŁ I OD RAZU UMIAŁ JEŹDZIĆ. PAN LUBI SIĘ SPÓŹNIAĆ NA JAZDY ( ZDARZYLO SIĘ ŻE CZEKALAM 20 - 30 MINUT). JAZDY SĄ UMAWIANE W TAKI SPOSÓB, ŻE NIE JESTES NAWET INFORMOWANY, O KTOREJ SIĘ SKOŃCZĄ. NIE MÓWIĄC O USTALENIU Z TOBĄ CZY CI PASUJE TAK DLUGO JEŹDZIĆ, GDYŻ ZAZWYCZAJ JEDZIE SIĘ WE TRÓJKĘ ( Z JESZCZE JEDNYM KURSANTEM I NA ZMIANĘ SIĘ PRZESIADACIE). TAK WIĘC Z 2 GODZ. ROBI SIĘ 4, 5 ALBO 6 - JAK TO MIALAM NA OSTATNICH JAZDACH). CHAMSTWO. W OGÓLE CI PAŃSTWO INSTRUKTORZY NIE NOTUJĄ SOBIE, CO JESZCZE TRZEBA POĆWICZYĆ I NA NASTEPNEJ JEŹDZIE NIE SĄ ZORIENTOWANI W EWENTUALNYCH BŁĘDACH KURSANTA. WIĘKSZOŚĆ GODZIN WYJEZDZA SIĘ NA PLACU. NIE WSZYSTKIE ZADANIA WYMAGANE NA EGZAMINIE ZOSTALY POKAZANE. NIE MIALAM NA PRZYKŁAD PARKOWANIA RÓWNOLEGŁEGO, PARKOWANIA PROSTPADLE TYLEM, PRZEJAZDU PRZEZ TOROWISKO, ZAWRACANIE Z WYKORZYSTANIEM. ELEM. INFRASTRUKTURY ODBYŁO SIĘ MOŻE Z 2 RAZY. TRAGEDIA. POLECAM SZKOLĘ PLUS BOLESŁAWIEC - PO KILKU DOKUPIONYCH GODZINACH JAZDY W SZKOLE PLUS NAUCZYŁAM SIĘ WIECEJ NIŻ PO CALYM KURSIE W SZKOLE "OLA" ŻAGAÑ.
Egzamin na prawo jazdy zdany za 3 razem
bardzo słaby
(ocena z dnia 06.02.2014)
Jazdy miałam tak rzadko, że cały kurs trwał pół roku. Nie da się nauczyć jeździć, kiedy lekcje odbywają się co dwa tygodnie. W dodatku to nie była godzina jazd tylko koło 40 minut, bo za każdym razem trzeba przyjść do biura, dojść do samochodu, a potem znowu wcześniej wrócić, żeby instruktorka zdążyła na jazdy z innym kursantem. Większość jazd miałam po Sosnowcu, mimo iż zdawałam w Dąbrowie. Instruktorka bardzo niemiła, łatwo się denerwowała. Tak naprawdę nie dostawałam żadnych wskazówek jak jeździć, a instruktorka tylko krzyczała, że robię źle. Poza tym rozumiem, że można podjechać na stację benzynową, żeby zatankować, ale żeby jeździć do bankomatu, do domu albo nawet do plejady? To była beznadziejna szkoła, odradzam z całego serca. Udało mi się zdać egzamin za trzecim razem tylko dlatego, że wzięłam dodatkowe jazdy w dwóch innych szkołach (bardzo polecam szkołę [...], a zwłaszcza jazdy z panem Andrzejem! :). I tak naprawdę wszystkie moje umiejętności wyniosłam tylko z tych dodatkowych zajęć. Niech was nie kuszą niskie ceny, mnie skusiły i żałuję.
Egzamin na prawo jazdy zdany za 3 razem
bardzo słaby
(ocena z dnia 05.04.2013)
Zmarnowane pieniądze. Szefowa OLA w ogóle, nie ma podejścia do kursanta. Nie potrafi nauczyć tylko krzyczy. Do tego skracanie jazd załatwianie prywatnych spraw. No i oczywiście ściemniają, że maja wersje toyoty tej która jest na egzaminie. W rzeczywistości szkolą na starej, której już nie ma na egzaminie. Szkoda czasu, kasy i nerwów.
bardzo słaby
(ocena z dnia 22.12.2012)
Jak poprzednicy, żałuję, że wybrałam tą szkołę. Nie dość, że długo czekałam na rozpoczęcie kursu to jazdy trwały 4 miesiące! Jakaś tragedia. Nigdy nie wiadomo z kim będą jazdy, i najgorsze, że każdy uczy inaczej. Jak robiłam tak jak pani Ola kazała, to pan Tadeusz mówi, że tak mam nie robić. Jakaś paranoja. Gdybym nie nauczyła się sama ruszania na wzniesieniu i parkowania to u nich bym się nie doczekała. Cóż, czego się spodziewałam po sosnowcu? Zaoszczędzone pieniądze na kursie wydam na jazdy doszkalające w innym osk.
bardzo słaby
(ocena z dnia 11.12.2012)
Szkoła praktykuje skracanie godzin jazdy, w szczególności właścicielka lubi wychodzić z kursantem biura później i kończy wcześniej. Bywa, że kończy ponad 10 minut przed czasem i z takim samym opóźnieniem rozpoczyna. Jest mało opanowana i niecierpliwa przez co wprowadza bardzo nerwową atmosferę, zarzuca informacjami co niestety nie sprzyja nauce. Nie można wybrać jednego instruktora, co skutkuje tym, że nikt nie dba o to żeby nauczyć kursanta wszystkiego, co niezbędne do zaliczenia egzaminu. Przykład z własnego doświadczenia - w czasie całego szkolenia tylko jeden raz instruktor prowadzący pan Tadeusz ćwiczył ze mną parkowanie równoległe tyłem i nic poza tym. A przecież to nie kursant ma obowiązek upominania się o naukę poszczególnych manewrów ale instruktor który powinien zadbać o przerobienie całego programu szkolenia. Ostatniej godziny jazdy nie ma, ponieważ z bliżej nie znanego mi powodu jest przeznaczana na egzamin wewnętrzny, który polega wyłącznie na zaliczeniu testu. Badania natomiast mam bezterminowo, więc inaczej niż przedmówca. Podsumowując uważam, że błędem był zakup taniego kursu, bo to tylko pozorny zysk - ta szkoła dba o oszczędności a nie jakość usług Teraz trzeba wziąć dodatki, tyle, że już w innej szkole. Tej nie polecam.