Szkoła Nauki Jazdy Nova

NAJGORSZA SZKOŁA!!!!!!! w Warszawie - w trakcie wszystkich moich jazd instruktor Darek (właściciel) non stop godzinami rozmawiał przez telefon (prywatne rozmowy do znajomych) i/lub oglądał sobie filmiki na telefonie nie skupiając się wogóle na mojej jeździe - Bardzo często załatwiał prywatne sprawy w trakcie moich jazd każąc mi czekać w samochodzie, który kazał zaparkować w miejscach gdzie parkowanie było zabronione znakami lub blokując wjazd na parking - Jazdy polegały na jeździe prosto i w prawo przez prawie każde skrzyżowanie. Kiedy poprosiłam instruktora czy nie moglibyśmy więcej skręcać w lewo i zawracać bo nie czuję sie w tym pewnie - bardzo się zdenerwował mówiąc, że on wie czego mi trzeba (czyli wycieczka po Warszawie). - przy niepoprawnym wykonaniu poleconego manewru - bardzo się denerwował, krzyczał - elementy pod maską samochodu nigdy nie zostały mi pokazane - poprosiłam o to - instruktor bardzo chamsko odparł, żebym to sobie zobaczyła w internecie. To samo odnośnie domonstracji świateł. - parkowanie skośne (jedno z zadań egzaminacyjnych) - nigdy sie nie odbyło - kiedy o nie poprosiłam - instruktor wręcz oburzył się mówiąć: ''no teraz to Pani sobie wymyśliła! i co? i ja mam niby teraz Pani tego szukać?! - ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu - nigdy się nie odbyło - kiedy o tym przypominałam instruktor za każdym razem udawał zdziwionego: ''to my jeszcze tego nie robiliśmy?" - parkowanie prostopadłe w lewo - spróbowałam max. 4 razy (na 30h jazd!) bo instruktor uznał, że nie musimy tego tak ćwiczyć bo jest bardzo łatwe i lepiej skupić sie na prostopadłym w prawo - instruktor ciągle pali papierosy w samochodzie - kiedy na skrzyżowaniu wykonałam źle manewr zawracania, grzecznie poprosiłam abyśmy wrócili na to skrzyżowanie żebym mogła spróbować jeszcze raz, poćwiczyć - instruktor wybuch mówiąc: "to chce się Pani tego na pamięć nauczyć!? nie wrócimy tam!'' -instruktor uważa, że ''jak się zna teorie to się umie praktykę'' i nie można zadawać mu pytań kiedy macie wątpliwości - kurs ciągnie sie w nieskończoność. Teoria trwa 3 tygodnie a po niej odbywaja się jazdy 2x2h tygodniowo jeśli chcecie wcześniej skończyć kurs sam proponuje Wam aby dać mu w łapę i podaje kwotę - jazdy zaczynaja sie i kończą na marymoncie - plac manewrowy znajduje się na drugim końcu Warszawy więc prawie godzinę czasu zajmuje aby na ten plac dojechać - na placu manewrowym byliśmy tylko 3 razy - bardzo chamski i złośliwy SZKODA GADAĆ, nikomu NIE POLECAM. Żałuję, że wcześniej dokładnie tego nie sprawdziłam bo jest w internecie mnóstwo negatywnych komentarzy pod adresem tej szkoły i Pana Darka.

W moim przypadku od razu przyszedłem i wiedziałem czego oczekuję na samym początku. Miałem blisko domu i znalazłem bardzo atrakcyjną ofertę w tej szkole. Na wykłady powiedziałem, że nie będę chodził, tylko chce zdać wewnętrzny i od razu umówić się na jazdy. Pan właściciel przystał na moją prośbę, kwitując "Tak?!, to zobaczymy skoro jest pan taki pewny siebie". Zdałem za pierwszym podejściem i już drugiego dnia siedziałem w aucie. Na wstępie zaznaczyłem, że nie życzę sobie żeby instruktor palił fajki podczas jazdy, a umawiałem się wyłącznie na dwie godziny pod rząd. Przez to za każdym razem w środku jazd jechaliśmy na plac, gdzie mocno znerwicowany palacz mógł sobie w końcu zajarać. Przez to łuk robiłem z zamkniętymi oczami, aż do porzygu. Podejście instruktora bardzo specyficzne, niemiłe i pretensjonalne. Z Panią jechałem tylko raz pod zastępstwo, było ok. Jednak metody jakie stosował pan właściciel bardzo mi odpowiadały, bo dużo lepiej korygowałem bieżące błędy będąc stale poddawany presji, na którą w sumie sam się zgodziłem "wchodząc na pewniaka". Trzy gwiazdki za podejście, które ułatwiło mi zdanie prawka bardzo szybko. Po dwudziestej godzinie jazd pan dopuścił mnie na egzamin teoretyczny, który zdałem. Ostatnią jazdę miałem w czwartek, a w piątek rano zdałem za pierwszym razem egzamin praktyczny, i to bez żadnego błędu. Przez to nie wykupiłem ani jednej jazdy doszkalającej. Całość kursu, od pierwszej jazdy do zdanego egzaminu zajęła mi jedynie 1,5 miesiąca. Jednak muszę dodać, że przed przystąpieniem do kursu miałem już dużo doświadczenia w poruszaniu się w ruchu ulicznym, poprzez wieloletnie jeżdżenie rowerem po mieście razem z samochodami. Dodatkowo przygotowałem się z teorii we własnym zakresie, a także w innej szkole zaliczyłem już wcześniej cykl wykładów z teorii. Polecam jedynie dla osób wiedzących dokładnie czego chcą i czujących już płynność ruchu. Oczywiście jedynie jeśli dobrze uczycie się poprzez poddawanie ciągłej presji.

Najgorszy instruktor na świecie! Nie uczy, krytykuje, poniża, wyśmiewa, śmierdzi papierosami , zostawia podopiecznego samemu sobie.