Wiraż. Prywatny ośrodek szkolenia kierowców

Polecam Pana Bogdana Ochote Gracjan K. :) Pozdrawiam :D

Pan Marek Balicki świetny facet i profesjonalista. Premie proszę dla Niego bo na to zasługuje.

Nie wiem skąd te bardzo dobre opinie! Czy tylko ja miałam takiego pecha? Oczywiście, w Wirażu jest miła i profesjonalna obsługa. Ceny jak w innych ośrodkach, wykłady również jak najbardziej w porządku. To co mnie zmusza jednak do negatywnej oceny tego ośrodka jest INSTRUKTOR. Instruktor spóźniał się na jazdy i tym samym szybciej kończył je ze mną. ZAWSZE szybciej o 30 min., a zapisywał sobie na kartce, że przejechane były pełne godziny. Miał ciężki charakter i chyba nie do końca był wytrzymały nerwowo, gdyż w końcu zaczął się na mnie o byle co drzeć. Nawet jak się zapytałam o coś, co nie jest wcale niczym złym - od razu krzyki (w dodatku to podobno była moja wina, mimo ze byłam dla niego grzeczna i nie podnosiłam tonu głosu!!). W jednej chwili (po kilkunastu godzinach słuchania tego) sama nie wytrzymałam psychicznie i także odezwałam się do Pana krzyknięciem (czego żałuję). Ten wtedy zaczął mnie obrażać, przez co miałam ochotę wysiąść z samochodu i podziękować! Rozumiem, że Pan Instruktor już jest starszy i to jest powód do posiadania niemoralnego zachowania wobec innych? Załatwiał swoje sprawy w trakcie jazdy przy mnie. Mimo tego, że Pan kończył jazdy ze mną szybciej o 30 minut, nie potrafił mnie odwieźć do domu. Nie wiem w czym problem, gdyż wcale nie jest daleko od miejsca, gdzie mnie zostawiał, a przecież to był jeszcze mój czas jazdy. Ten niestety za każdym razem oburzony i oznajmiał że to jest jego czas żeby wrócić do domu. W życiu nie słyszałam takich bzdur i ciekawa jestem czy właściciele Wirażu o tym wiedzą. 30h jazdy (hahahah taaa chyba tylko teoretycznie na karteczce ;)) były dla mnie czasem nerwów i gdybym jeszcze po tym instruktorze za pierwszym razem zdała... no ale niestety :) musiałam znaleźć innego instruktora, któremu zapłaciłam dodatkowe godziny jazdy i wiadomo... zdałam! W skrócie.. NIE POLECAM!