Szkoła Jazdy Jaś

Jest ok

Zdałem teorię i praktykę za pierwszym podejściem. Pan Jasiu jest cierpliwy, nie krzyczy i potrafi nauczyć. Szymon

Szkoła? Śmiech na sali... Podczas pierwszej jazdy otrzymałem "regulamin", który mówi że nie mogę wystawić negatywnej opinii o szkole, bo zostanę pozwany... Wymuszanie dodatkowych godzin na porządku dziennym, "Musisz kupić dodatkowe godziny, bo musimy ci zrobić egzamin wewnętrzny praktyczny, a podczas standardowego czasu nie zdążymy" brzmi absurdalnie? Proszę bardzo... Lecimy dalej... Pierwszy wyjazd do Elbląga na 12tej godzinie, bo "nie umiesz jeździć". Podczas jazd wielokrotnie instruktor załatwiał "prywatne sprawy" pokroju zawożenia rodziny do urzędu i czekanie aż załatwią swoje sprawy i do domu, i tak oto godzina lekcyjna za godziną znikały. Jak wcześniej wspomniałem byłem zmuszony do kupienia dodatkowych godzin, żeby zrobić egzamin wewnętrzny, bo nie dopuszczą mnie do państwowego, jednak nie wytrzymałem i przepisałem się do innej Szkoły, a zwrotu pieniędzy za jazdy, które się nie odbyły otrzymałem tylko połowę. Z całego serduszka nie polecam, a szczególnie Pana JASIA, styl nauczania, jak on to określa "wojskowy" ciągłe krzyki, przeszkadzanie w wykonywaniu manewrów, "przypadkowe" wciskanie pedałów sprzęgła i hamulca. Ciekawi mnie jedno, skąd tu tyle pozytywnych opinii, czyżby wszyscy bali się wyrazić swoje zdanie. Nie polecam, nie ponowie nigdy, nie dopuszczę by ktokolwiek z moich znajomych musiał przechodzić przez to piekło.