Szkoła Jazdy AUTEK

Wykupilam dla corki jazdy doszkalajace. Mial byc instruktor pan Lukasz. Na jazdy przyszlo dwoch panow ktorzy zrobili sobie z tych jazd wlasny prywatny plac zabaw. Krytykowali i obmawiali wszystkich, corka czula sie ponizona konentarzami na temat kobiet. Krytykowali wszystko co robi, inni nie mieli zastrzeżeń do jazdy córki, krytykowali innych kursantów, instruktorów, trąbili na kierowców. Po zwróceniu uwagi straszyli sądem, zero kompetencji i rzetelności. Odradzam!

Świetna szkoła jazdy. Każdy popełniany błąd cierpliwie omawiany, tak aby się nie pojawiał. Dodatkowym , bardzo ważnym plusem jest to , że Instruktorzy uczą przede wszystkim jeździć, a nie zdać egzamin. Uczą jak zachowywać się prawidłowo na drodze, przy odrobinie zaangażowania umożliwia to bezproblemowe zaliczenie egzaminu i co ważne poczucie pewności i spokoju w trakcie jazdy.

Teoria prowadzona przez Pana Łukasza w ciekawy sposób, sporo praktycznych przykładów, żadnej nudy. Zdane bez problemu za pierwszym razem na maxa. Egz. praktyczny zdany za pierwszym razem. Zdecydowanie jest to zasługą pana Jacka, który ma ogromną cierpliwość i jeszcze większą wiedzę. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych do nauczenia, na wszystko i wszystkich znajdzie sposób, nawet na tak opornych kursantów jak ja ;-) jestem przekonana, że wiele cierpliwości kosztowała Pana jazda ze mną... notoryczne mylenie kierunków, banalne błędy które uparcie powtarzałam, a jednak nigdy Pan nie zwątpił, że to się może udać... czego nie mogę powiedzieć o sobie ;) Jazda z Panem była czystą przyjemnością! dziękuje za WSZYSTKO!!! za te wszystkie rzeczy które mnie przerażały... (a TROCHĘ ich było) ;) które w cudowny sposób stawały się w mgnieniu oka banalne ;) za perfekcyjne przygotowanie do egzaminu, a co ważniejsze za przygotowanie do tego co będzie potem; za naukę jazdy z głową i odnajdywanie się w każdych warunkach na drodze. Za super spędzony czas który był zdecydowanie czymś więcej niż tylko nauka jazdy. ;) Za wszystkie cukierki, piosenki :-), świetną atmosferę, pełną dyspozycyjność zarówno podczas kursu jak i przed samym egzaminem!! Za OGROMNE WSPARCIE!! które jest nieocenione. Dzięki za to, że nie mam pojęcia co to jest latająca noga na sprzęgle i trzęsące się ręce podczas egzaminu, że znam to jedynie z opowieści znajomych. Nie wiem jak Pan to zrobił, ze opanował moje nerwy i taki nerwus jak ja poszedł na egzamin totalnie wyluzowany! Poszedł i porostu sobie zdał za pierwszym razem. ;)