Szkoła Jazdy Andrzej Piergies

Szczerze nie polecam. Pan Andrzej to niemiły i niekulturalna osoba, razem z kolegą robiliśmy kurs to zdarzało się, że Pan Andrzej plotkował o moich problemach z wykonywaniem zadań na placu manewrowym z moim kolegą, a mi mówił, że wszystko jest ok. Nie daje wskazówek jak raz zapytałem o jakąś metodę w jaki sposób wykonać slalom wolny to dostałem odpowiedź "To trzeba samemu dojść do tego". Również przez 16h kursu nie wykonałem ani razu ósemki ani slalomu szybkiego, tylko slalom wolny na malutkim placu przed siedzibą szkoły i cały czas powtarzano "No już zaraz pojedziemy na drugi większy plac". Pan Andrzej również podczas kursu cały czas siedzi w samochodzie i nie patrzy na to co robią kursanci, a zdarza się, że na placu są 3 lub nawet raz były 4 osoby które jeździły w kółko po tym malutkim placu. Same motocykle są w złym stanie, jeden ma zepsuty obrotomierz, a inny prędkościomierz... Jak tym jeździć? Sam plac przed siedzibą też jest w opłakanym stanie, asfalt jest bardzo popękany, a słupki ustawione na slalom wolny... hmm z kolegą odnieśliśmy wrażenie, że są za blisko siebie... Oczywiście po tych 16h Pan Andrzej mówił, że muszę dokupić jazdy aby mieć zaliczony kurs.. Niby kurs tani, ale pewnie dokupywanie godzin sprawi, że będzie on droższy niż w większości szkół. Polecam iść gdzie indziej bo nauka tam nie ma najmniejszego sensu za dużo nerwów i pieniędzy się tam straci, lepiej żeby zarobił ktoś kompetentny, a nie oni. Nie pozdrawiam

Super szkła i świetna kadra. Dzięki za Xal naukę i duża cierpliwość do mnie.

Super podejście do kursanta. Nauka w tej szkole musiała się zakończyć sukcesem w postaci zdanego prawa jazdy.