PZMot - OSK

Kurs rozpoczęłam we wrześniu, obecnie mam zajęcia praktyczne. jestem bardzo zadowolona zarówno z teorii jak i jazdy. Pan Maciej jest moim instruktorem, bardzo dobrze mi się z nim współpracuje, zawsze chętnie wyjaśnia i tłumaczy, gdy z czymś sobie nie radzę. Mimo, że nie miałam styczności ze wszystkimi nauczycielami, to uważam, że mają dobre podejście do kursantów :) Polecam!

Nie wiem nic o innych instruktorach z tej szkoly ale ja zdecydowanie nie polecam instruktora Macka [...]. Pali papierosy podczas jazd, ciagle rozmawia przez telefon. Codziennie jezdzilem z nim zalatwiac jakies jego prywatne sprawy.Ucina godziny o jakies 10,15 minut. Zupelnie sie nie angazuje jako instruktor, nie tlumaczy i nie objasnia ewentualnych bledow. Zawsze mowil cos w stylu : wez sobie ksiazke i poczytaj ja nie jestem od teorii. Od teorii jest jego ojciec Jan- zastepca kierownika szkoly. Moze dlatego instruktor Maciej ma taki olewajacy stosunek do kursantow wiedzac ze i tak nie poniesie konsekwencji Od samego poczatku wprowadzal mnie w blad( nie tylko mnie zreszta) odnosnie tego ze tylko on moze mnie egzaminowac bo jest egzaminatorem prowadzacym a takiego nie da sie zmienic. Celowo nie angazuje sie w tlumaczenie aby kursant jak najmniej umial po 28 wyjezdzonych godzinach zeby potem mu powiedziec ze musi wykupic dodatkowe godziny (prywatnie u niego bez rachunku). Przez caly czas upieral sie ze egzamin u niego odbywa sie na 29 i 30 godzinie a nie po 30 wyjezdzonych godzinach tak jak to jest w innych szkolach. Kierownik byl wielce zdziwiony(przynajmniej na takiego wygladal) kiedy sie o tym dowiedzial . Wyszlo na to ze Maciek kombinuje na boku ucinajac kazdemu te 2 godziny oblewajac wiekszocsc ktorzy nie wykupili dodatkowych godzin. Najciekawsze jest to ze za kazdy nastepny wewnetrzny egzamin bierze 40 zl. I w tym przypadku kierownik rowniez byl zdziwiony bo powiedzial mi ze w PZMOT kazdy kolejny wewnetrzny egzamin jest darmowy. I znow wyszlo na wierzch kretactwo instruktora Macka. Przez caly czas trwania kursu ani razu nie jezdzilismy trasami egzaminacyjnymi. Egzamin wewnetrzny mial sie odbyc trasa egzaminacyjna( robi to celowo aby oblac kursanta). Kiedy juz "przekrety" Macka wyszly na wierzch postanowilem przeniesc papiery do innej szkoly w centrum. Po 4 godzinach z nowym instruktorem nauczylem sie wiecej niz Mackiem [...] przez 28. Maciej [...] jest dla mnie( nie tylko dla mnie, rozmawialem z kilkoma osobami) [...] z mentalnoscia czlowieka z "tamtej" epoki. Jestem pewien ze dalej pracuje w PZMOT tylko dzieki ojcu -zastepcy kierownika

Szkoła spełniła moje oczekiwania w 100 % instruktorzy z powołania, miła atmosfera na jazdach, jak i podczas samego kursu. serdecznie wszystkim polecam !!