PZMot - OSK

Nie polecam, zgadzam się ze wszystkimi negatywnymi opiniami, opisane wyżej sytuacje spotkały również mnie, instruktor na każdej lekcji załatwia swoje sprawy przez co przepadało mi 15-20minut z każdej godziny do tego wypuszczeł mnie zawsze parę minut wcześniej albo zostawiła mnie na placyku i mówił poparkuj sobie a on sobie gdzieś szedł w centrum miasta byłam chyba że 2 razy a tak to jeździłam po jakichś uliczkach i codziennie byłam po jego domem bo on czegos zapomniał, od początku mojej nauki mówił że jak mi będzie za mało tych 30 godzin żeby opanować jazdę to powinnam wykupić dodatkowe godziny, pewnie że było mi ich za mało skoro tyle czasu straciłam A w czasie w którym jeździłam też niczego mnie nie uczył. W kilka godzin w innej szkole jazdy instruktor nauczył mnie wszystkiego czego tam powinnam nauczyć się m kursów. Jeszcze raz nie polecam, stracone pieniądze, czas i nerwy. Są znacznie lepsze szkoły jazdy o czym się potem przekonałam. Jeszcze dodam że gdy konczylam kurs to mi powiedział że podpisze mi że zdałam ten egzamin wewnętrzny ale że powinnam wykupić dodatkowe godziny bo mu popsuję opinię gdy nie zdam, takiego kłania swojej roboty i braku jakiegokolwiek profesjonalizmu jak w tej szkole i u tego instruktora to ja jeszcze nie widziałam do tej pory jak sobie przypomnę to mnie trafia szlak. A jak pytałam czemu ciągle robię to samo to mówił że tego też muszę sie nauczyć albo że muszę to na poczatku opanować żeby jechać do centrum tylko że jechanie prosto 20/h to ja miałam opanowane znacznie szybciej niź w 30 godzin ale jeszcze gdy kilka razy jeździłam ( nie wiem czemu bo nikt mnie o ty nie uprzedzal wcześniej) z ojcem tego instruktora który też tam pracował to ten ciągle krzyczał że mam "się puścić kierowniwcy" nkrmalnie ta szkoła to jakiś kiepski żart

Pan Tadeusz Sochoń absolutnie genialny instruktor. Spokojny, zrównoważony, wszystko bardzo dobrze opisuje i pozwala wielokrotnie ćwiczyć. W ciągu kilku godzin przygotował mnie do egzaminu. Egzamin zdany za pierwszym razem :) Polecam!

Zgadzam sie poprzednimi opiniami. Nie polecam tej szkoly i ostrzegam wszystkich ktorzy ja rozwazaja. Podczas jazd zajezdzalismy pod dom instruktora [...], klilka razy rowzniez pod dom jego ojca gdzie stracilam po 20 minut moich lekcji na to aby mogl zjesc sobie obiad.. na jazdach w miescie nie dostwalam zadnych cennych wskazowek ktore moga mi pomoc naprawic moje bledy. Stresujace i denerwujace byly rownziez chamskie i prostackie odzywki. .Podczas " nauki" jazdy po luku wsiadalam w samochod a pan [...]kazal cwiczyc i sam szedl w tym czasie na papieroska do kolegi w warsztacie obok dzieki czemu oblalam to w wordzie. Podczas egzaminu wewnetrznego potracilam pacholek na co pan [[...]niewzruszony zaliczyl mi go. Pozniej gdy pytalam co robie zle i czy zdalabym panstwowy, nie dal mi jasnej odp sadzac ze powinnam sie jeszcze u niego doszkolic[...]). Nie jezdzilismy w ogole w okolice wordu i [...]obieral te same trasy specjalnie zebym ponziej miala wrazenie ze nic nie umiem i musiala wykupywac dodtakowe godziny..