OSK - mgr Jerzy Kłys

Zdecydowanie nie polecam tej szkoły jazdy instruktorzy są bardziej zajęci zabawą telefonem niz szkoleniem, kultura daje dużo do życzenia wulgaryzmy groźby ze strony jednego młodego instruktora któremu się wydaje że kursant musi wszystkie manewry odrazu potrafić zrobić, jazda po wioskach zamiast wyszkolenie z tego co jest na egzaminie państwym brak. Często instruktorzy odwołują jazdy bez uprzedniego poinformowania, właściciel szkoły jazdy nie reaguje na skargi i nie podejmuje żadnych interwencji wobec swoich pracowników którzy nie wywiązują z tego do czego zobowiązuje ich prawo, ale co tam najważniejsze że pieniądze wzięte.

Zdecydowanie nie polecam OSK Kłys. Słownictwo „Pani Kasi „ jak i szacunek do klienta na poziomie zerowym . Pobieranie opłaty za każdy niezdany egzamin wewnętrzny w wysokości 30zl gdzie była mowa o 5 zł do skarbonki (na schronisko ) dla chętnych . Bardzo nie miła atmosfera jak i podteksty przekładały się na jeszcze większy stres przy egzaminie wewnętrznym .

Witam zanim zapisałem się u p. Jurka obejrzałem inne trzy szkoły,jeżeli chodzi o motocykle to ich Gladius w porównaniu z innymi to stan idealny !!Mnie uczył jazdy p. Darek super gościu,nie mogę złego słowa powiedzieć,wykłady p Jerzy też same pozytywy ! Dzisiaj miałem egzamin i zdałem za pierwszym , dziękuję i Polecam