OKSKWaldemar Szostek

Wszechobecna bylejakość. Od błędów ortograficznych w spisie tematów i pajęczyny pod ławką począwszy , poprzez nadmiar heheszków i ploteczek na teorii, sprzęt z ubiegłego wieku na braku konkretnej informacji zwrotnej podczas jazd oraz kręceniu się w kółko na tych samych trasach skończywszy. Sarkazm nie motywuje. Niby taniej, a jednak drożej. Jazdy doszkalające w innym OSK były bardziej efektywne. Słabo.

Pana Waldka można opisać jednym słowem- profesjonalista. Jest typowym przykładem na to, że jeśli jest się coś uwielbia to angażuje się na 100%. Prawdziwy pasjonat motoryzacji co przekłada się na świetne przygotowanie do egzaminu. Robiłam u Pana Waldka kategorie A. Nasze pierwsze spotkanie było jednocześnie pierwszym w moim życiu kontaktem z motocyklem. Od poziomu zero przygotował mnie do bezproblemowego zdania egzaminu, który w przypadku kat. A można porównać do ewolucji cyrkowych:) motocykliści wiedzą co mam na myśli:) Pan Waldek jest nie tylko świetnym instruktorem ale także bardzo dobrym człowiekiem, pełnym charyzmy i empatii. Mam nadzieję Panie Waldku, że spotkamy się kiedyś na zlocie motocyklowym :) Polecam, polecam, polecam. W Częstochowie nie ma drugiej szkoły jazdy, która tak rzetelnie przygotowuje motocykliste do egzaminu!

Trudno tutaj znaleźć jakiekolwiek plusy jeśli mam być szczery. Instruktor podczas jazd załatwia sobie swoje prywatne sprawy, rozmawia przez telefon przez co nie skupia się na kursancie. Spóźnianie się na jazdy jak i na teorię. Skracanie czasu jazd o 10-15 min. Jeżeli temat na teorii się powtarzał zostawało się wyproszonym lub musiało się powtarzać temat od nowa co jest kompletnie bez sensu. Myślę, że powinno być to jakoś zorganizowane jaki temat będzie omawiany na dany dzień. Dopiero wykupienie jazd w innej szkole pozwoliło mi na zdanie egzaminu. Kompletna strata czasu i pieniędzy. Nie polecam.