Grand Chmielowiec

Teoria prowadzona z "jajem", wystarczyło na niej być i wiedza sama do głowy wchodziła, nawet kiedy człowiek lekko śpiący przychodził :D Jeżeli zaś o jazdy chodzi, to człowiek nie miał prawa być śpiący, bo z Mateuszem to raczej mało prawdopodobne. Z nim to 2 godziny leciały tak szybko że człowiek nawet nie miał kiedy papierosa zapalić. Czasem delikatnie i po koleżeńsku zj*bał, ale to było potrzebne :D Więc jeżeli chodzi o Grand Chmielowiec to polecam szkołę, gdyż panuje tam miła atmosfera, człowiek nawet gdy nie chce to się nauczy przy nich dużo rzeczy, a instruktorzy pewnie tak jak Mateusz są godni polecania. :)

Przy pierwszym podejsciu do egzaminu - 3 błedy na testach, przy drugim podejściu, testy zdane i egzamin praktyczny zdany BEZBŁĘDNIE:) jak ktoś nie wierzy to zaloże się o 300 pln i pokażę arkusz! Super atmosfera, jeździłam z kilkoma instruktorami i dzięki temu, że każdy uczył troszkę inaczej bardzo dużo się nauczyłam. Codziennie dojeżdżam ponad 60 km do pracy trudną trasą więc ta solidna baza, którą otrzymałam w Grand Chmielowiec teraz procentuje każdego dnia!!!!! polecam i pozdrawiam D.A.

GORĄCO POLECAM! caly kurs wspominam bardzo pozytywnie w szczególności praktyke którą miałam z Mateuszem Biesem - naprawde super instruktor (którego polecało mi wielu znajomych) , dzięki niemu nie było miejsca w Tychach gdzie mógł mnie zaskoczyć egzaminator. Atomosfera w czasie jazd była bezstresowa - a to bardzo ważne :) Mateusz był zawsze cierpliwy, profesjonalny, sympatyczny i te godziny w samochodzie były samą przyjemnością ! Oby jak najwięcej takich Instruktorów :))) Egzamin zdałam jakiś rok temu i do dzisiaj szczęśliwie jezdze ! 10/10 !!!