Akademia Dobrej Jazdy

Polecam. Jestem kobietą po czterdziestce, myślałam, że prawo jazdy już mi nie będzie potrzebne, bo po co :) Jednak życie jest przewrotne i zmusiło mnie do podjęcia decyzji o zgłoszeniu się na kurs. Wybrałam Akademię Dobrej Jazdy i nie żałuję. Egzamin zdałam za trzecim podejściem (teoria za pierwszym)i uważam, że to wielki sukces, jak dla osoby w moim wieku, która na kursie wsiadła pierwszy raz za kierownicę. Opanowanie, wyrozumiałość i cierpliwość instruktora Pana Rafała pozwoliły mi na spokojne opanowanie większości manewrów i zdobycie wymarzonego dokumentu. Musiałam dokupić kilka godzin, ale w momencie zgłoszenia się na kurs wiedziałam, że jestem ciężkim przypadkiem i bez tego się nie obejdzie. Polecam, głównie Paniom w podobnym do mnie wieku :)

Jazdy z Panem Andrzejem Białkiem - POLECAM! Żałuję, że nie trafiłam na Pana Andrzeja od razu. Kurs odbyłam w innej wrocławskiej szkole jazdy. Efektem były 3 oblane egzaminy państwowe. Na jazdy doszkalające trafiłam do Pana Andrzeja. Profesjonalista, który do każdego ma indywidualne podejście. Wszystko tłumaczy, ma cenne wskazówki, jest cierpliwy. Można z nim pojechać gdzie się tylko chce, przez co pokazuje, że potrafi się jeździć, tylko czasem komuś brakowało pewności siebie. Super atmosfera. Po kilku godzinach jazdy z Panem Andrzejem zdałam egzamin w WORD za pierwszym razem!

Polecam jazdy z Panem Andrzejem Białkiem z Akademii Dobrej Jazdy. Podstawowy kurs zrobiłam w innej szkole, jednak po jego ukończeniu nie czułam się na siłach, żeby przystąpić do egzaminu. Zapisałam się więc na jazdy dodatkowe do Pana Andrzeja i muszę przyznać, że było warto. Jest osobą zaangażowaną w swoją pracę i daje dużo od siebie. Po każdej jeździe Pan Andrzej analizował moje błędy i dawał wskazówki nad czym należy popracować. Wykazywał się niezwykłą cierpliwością. Pomimo tego, że często popełniałam błędy i popadałam w zniechęcenie to Pan Andrzej patrzył na to pozytywnie i budował swoimi słowami. Pan Andrzej wytrwale przygotowywał mnie do egzaminu pod względem merytorycznym jak i psychicznym. Starał się zmienić moje nastawienie do samego egzaminu. Powtarzał, że stać mnie na to żeby zdać za pierwszym razem. Mówił, że egzamin jest prosty i że nie ma się czym stresować. Z kolei od niektórych osób słyszałam, że egzamin był dla nich stresujący. Pan Andrzej jednak przekonywał mnie, że niepotrzebnie nasłuchałam się tych opinii i namawiał mnie, żebym nie myślała o egzaminie. Rzeczywiście to co mówił sprawdziło się. Ostatecznie zdałam egzamin za pierwszym razem. Serdeczne podziękowania dla Pana Andrzeja – za zaangażowanie, cierpliwość i budujące słowa. Agata